Świat cały śpi spokojnie
Świat cały śpi spokojnie
i wcale o tym nie wie,
że nie jest tak na wojnie,
jak jest w żołnierskim śpiewie.
Z piosenek — nasze życie
wesołym śmiechem tryska,
lecz żołnierz tęskni skrycie,
gdy mu się przyjrzeć z bliska.
Wojenka — cudna pani,
tak życie nam umila,
że krew swą mamy dla niej,
a piosnkę dla cywila.
Piosenka brzmi tak ładnie
i wcale się nie skarży,
gdy piechur w boju padnie,
lub ułan zginie w szarży.
Wojenka — cudna pani,
żołnierzy swych nie pieści,
jak kulą go nie zrani,
to zgubi gdzieś bez wieści.
I różą na koszuli
żołnierska krew zakwitnie
i ziemia go przytuli,
bo zginął — jak żył — w bitwie.
A my tej cudnej pani,
co leje krew obficie
jesteśmy ślubowani
na śmierć, na całe życie.